wtorek, 20 października 2015

Zapoznanie Kolegi z kozami i dalsze prace przy remoncie

Kolega, nasz drugi piesek, w końcu poznał Balbinę i Nutkę. Przywieźliśmy go do domku, żeby powoli zapoznawał się z nowymi towarzyszkami. Niestety było tak, jak przewidywałam - najpierw buziaki, a potem szczekanie ile wlezie. Kozy bardzo zainteresowane nowym przyjacielem, ale on był tak zestresowany i tak się bał, że nic ze znajomości na razie nie wynikło - tylko tyle, że Nutka chciała go pogryźć i bodła go rogami, których jeszcze nie ma. A Balbina tez nie pozostawała dłużna - gdyby nie drewniana barierka to pewnie by w tyłek dostał z roga ;)



Tylko Tosia znosi z godnością to wszystko :)
Remont posuwa się pięknie do przodu. W tej chwili za dużo Wam nie pokażę, bo teraz mało się zmienia - ocieplanie trwa i kominek rośnie. I tak jeszcze ze dwa tygodnie.
Pokoik Jagódki już jest wyodrębniony - to widać bardzo dobrze :)
Psy są zachwycone :)

Tu widać, jak kominek się pnie, a w tle pokoik Jagódki :)

Jagódka w swoim pokoiku :) Oczekiwanie jest bardzo ekscytujące :)
No i jeszcze pokażę Wam naszą podłogę. No, jest jeszcze w kawałkach, ale już można sobie wyobrazić, jak będzie pięęęęęknie! Cegła będzie w kuchni i w korytarzu, który się ciągnie od drzwi wejściowych do drzwi tylnych, które na razie musieliśmy zakryć ze względu na koszta.
A przy okazji poznajcie Huberta - wspaniałego artystę rzeźbiarza, do tego kominiarza i zduna, który robi nam kominek :)

Tak się bardzo cieszę, jak widzę ten uśmiech <3

Jagódka również pomagała przy rozładunku :)

 Miłego dnia, Kochani!!!

15 komentarzy:

  1. Nam też się buźki cieszą jak Wam się cieszą 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać, jak zrobimy Wam to zdjęcie przed domem ze zdjęciem babci Frani :)

      Usuń
    2. To jest Wasz dom, z Waszą nową historią. Miło, po prostu miło...



      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Już widać jak będzie pięknie, a zwierzęta polubią się na pewno. A gdzie masz sąsiadów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się polubią. A jak nie, to będzie niezły cyrk ;)
      A sąsiadów mam jakieś 700 m po lewej i 700 m po prawej :)

      Usuń
  3. Piękny domek, życzę powodzenia.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. ehhh pięknie, po prostu pięknie! nie mogę doczekać się kiedy zobaczę na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No0 ja myśle, że to będzie już niedługo :D Tylko pamiętaj - coś pysznego przywieź :D

      Usuń
  5. Aaaaaaa nie mogę się doczekać, aż kiedyś pojawi się okazja, by Was odwiedzić i koziulce zobaczyć w wersji "na żywo"! :D Są czadowe! :D Piesulek się przyzwyczai, gdy zobaczy, że nie taki diabeł...ekhm...znaczy nie taka koza straszna, jak ją malują. :D A dom - pięknieje w oczach! Robicie niesamowite postępy, coś wspaniałego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też - przyjedźcie z Wiewiórą ;D
      A domek - już nie moge się doczekać - za każdym razem, jak tam jestem to już widze oczami wyobraźni, jak to będzie wszytsko wygladało :)

      Usuń
  6. Ha 😁 myślę, że teraz Jagódka już nie mówi, że brzydko 😍bo pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe :) mówi, że życie na wsi jest takie fajne :)

      Usuń
  7. Ach! Jacy musicie być wszyscy szczęśliwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Żyjemy chwila i tym, co się teraz dzieje :)

      Usuń

Chyba nie ma się co łudzić...

....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...