U nas trochę przestój nastąpił z remontem.... Trochę Święto Zmarłych, poza tym etap ocieplania domu się skończył, no i Mama była u nas przez tydzień!!!
Teraz musimy bardzo dokładnie przemyśleć te ostatnie tygodnie remontu, żeby wszystko zgrać idealnie. Bardzo, bardzo bym chciała na grudzień już być tam.
Byliśmy w Ustce po część naszych rzeczy. To był maraton! Pojechaliśmy we wtorek z rana, a w środę po południu już byliśmy. A w takiej mgle i jechaliśmy tam i wracaliśmy.... Ponad 1200 km w sumie...
Ale cieszę się bardzo, bo większość rzeczy mamy już w domu. Szczególnie ciesze się, że nasza rogówka (inaczej narożnik) będzie - uwielbiam go, jest bardzo wygodny, no i ładny :)
Teraz jeszcze podłogi, kafelki i jakieś tam drobiazgi. Ale wiadomo - wykończeniówka zajmuje duuużo czasu, czasami kilka lat :D
Lecę lepić!!! Miłego dnia!!!
Ja też uwielbiam turkus. Już jestem ciekawa co dalej, bo rama i drzwi są świetne. Malowane czy gotowe?
OdpowiedzUsuńWstawialiśmy nowe. Postawiliśmy na ocieplenie domu. Jednak to ważne.
UsuńRewelacyjnie się ten turkus ma przy drewnie. Pomysł genialny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zawsze chciałam mieć niebieskie okna i drzwi i sie spełniło :)
Usuńpiękne turkusowe drzwi :) takie bajkowe :)
OdpowiedzUsuńBabo-jagowy kominek i bajowe drzwi :D a my jak te Czerwone kapturki w lesie :D
Usuń