środa, 15 sierpnia 2012

Szlakiem usteckich bukrów

W końcu miałam chwilę, żeby wybrać się na zwiedzanie bunkrów z usteckim Wołoszańskim, czyli z Marcinem Barnowskim. Powiem krótko - ja jestem zachwycona - Marcin opowiada z pasją, z ekspresją, z humorem. Uważam, że zawsze warto zwiedzać z przewodnikiem, bo nigdy nie dowiemy się więcej i ciekawiej. Polecam. Ja na pewno pójdę jeszcze raz, bo chciałabym duuuużo więcej zapamiętać:)










Reszta zdjęć na fejsie. Zapraszam!

3 komentarze:

  1. Byłam z mężem i rodziną w twierdzy Ustka. zwiedziliśmy bunkier, przewodnik ciekawie opowiadał o czasach I i II Wojny Światowej.
    Bardzo podobało mi się strzelanie z łuku.
    Szkoda, że lato się kończy. N
    Na pewno wrócimy tu z rok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nam bardzo miło, takie opinie cieszą bardzo:) Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy!!! No i zapraszamy do pracowni na warsztaty ceramiczne!!

      Usuń
  2. Zapraszam na zwiedzanie bunkrow na mazurach

    OdpowiedzUsuń

Chyba nie ma się co łudzić...

....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...