Uwielbiam je robić - są bardzo wdzięczne do wykonania, ciekawe w formie, która za każdym razem inaczej się układa i można je dowolnie szkliwić.
Tym razem w moich ulubionych kolorach, czyli mandaryn i turkus :) Ale następnym razem pokażę Wam inne połaczenie kolorystyczne ;)
Miseczki mają około 16 cm po przekątnej i jakieś 5 cm wysokości w najwyższym miejscu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba nie ma się co łudzić...
....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...
-
We współpracy ze słupską pracownią jubilerską powstały takie oto wyroby z brązu, amulety, wisiorki, ozdoby: W...
-
....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...
Oj tak marzy mi się piec do wypalania. A jak patrzę na te cudownośći, to jeszcze bardziej zaczynam marzyć.
OdpowiedzUsuńTo było też moje marzenie i się spełniło kilka lat temu , dzięki mojemu mężowi i mamie :)
UsuńA ja dostałam od syna troje fantastycznych drzwi, które zostały po rozbiórce pieca w starej piekarni czyli mam już początek
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńI ja uwielbiam tę kolorystykę! Cudne miseczki!
OdpowiedzUsuńTo połączenie odkryłam właśnie dzięki ceramice :)
Usuńśliczne!!! i jak zawsze oryginalne :)
OdpowiedzUsuńPolepiuchy ... Tęsknię za nimi .
OdpowiedzUsuńJa też.... Reaktywuje je kiedys tu, ale już w mojej prawdziwej pracowni....
UsuńSliczne miseczki :)) Super maja kolorki i ksztalty :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))) I Slonka Zycze !!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) I tez słonka!
Usuń