A tak dużo się u nas wydarzyło... Ale teraz aż ciężko sobie przypomnieć, bo to aż 14 miesięcy!!!
Wykluły nam się nasze pierwsze kaczuszki. Aż sześć! Wykluły się w czerwcu, ale do dziś przetrwało niestety tylko jedno maleństwo... Trzy znajdowaliśmy kolejno martwe na "wybiegu", jedna po prostu zniknęła jakby się w powietrzu rozpłynęła, a jedną załatwił pies... Nasz kochany Kolega, który jest najłagodniejszym ze wszystkich psów na świecie... Ale chyba tak nas kocha, że nie mógł znieść dzielenia się naszą miłością z kolejnymi przybłędami.
![]() |
Kaczuszki podczas swojej pierwszej kąpieli :) |
Przyzwyczajam się do tego, że prawa natury nie są łatwe...że zwierzęta odchodzą, czy tego chcemy, czy nie... Strasznie to trudne, ale jeśli sobie uświadomimy, że na większość z tych rzeczy nie mamy wpływu, to troszkę łatwiej...
Życie w ogóle jest trudne... Może właśnie dlatego dziś zdecydowałam się tu zajrzeć i napisać parę słów?.... Są chwile, gdy czuję totalną niemoc i smutek, ale wiem, że muszę być silna... Dla Jagody....
Teraz mam taki ciężki czas, bardzo ciężki. Są to chwile, gdy człowiek przekonuje się, jak bardzo jest samotny i że każdy ma swoje życie i ciężko wymagać od znajomych, czy przyjaciół, aby byli przy nas. Każdego problemy są najważniejsze dla niego. I z tym też trzeba się pogodzić. I jakoś sobie radzić.
Ściskam Was bardzo, bardzo mocno.
Anstahe - a Ciebie uwielbiam. To w sumie dla Ciebie ten post. Obiecuję, teraz już solennie, że będę pisać <3
Ps. W moim małżeństwie jest wszystko w porządku, jeśli ktoś pomyślał inaczej :)
Ps2. Właśnie, gdy szukałam pewnych informacji w necie, oczom moim ukazał się artykuł, który jakiś czas temu napisała o nas pewna młoda pani redaktor. Polecam, jeśli chcecie dowiedzieć się o nas ciut więcej :) ----> Dom nad Zielawą
Wiesz na prawde sie ciesze ,ze wkoooncu sie odezwalas :)) Kaczuszki Piekne :)) Szkoda ,ze tylko jedna zostala ,ale no tak zycie... . Kochana mam nadzieje ,ze ten cieezki czas u Ciebie zaraz minie !!! Trzymam z calego serca za to kciuki ,aby wkoncu bylo lepiej ,duuuzo lepiej !!! Trzymaj sie tam cieplutko !!! :) Buuziaki :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTak, minie, już niedługo! Cieszę się, że zaglądasz :*
Dzięki, wielkie dzięki. Dla mnie to najtrudniejszy czas w moim życiu i ta odrobina miodu w postaci Twojego postu była mi bardzo potrzebna. Pisz, bo docierasz do innych, którzy czekają i bardzo Ci kibicują i są z Tobą od początku. Dla nich warto, rzadko, ale warto. Ściskam Was mocno.
OdpowiedzUsuńFantastyczny artykuł! Buziaki dla Jagódki, Balbiny i Nutki.
UsuńBardzo, bardzo dziękujemy :*
Usuńmam nadzieje, że ten czas, pomimo, że najgorszy, jednak minie.... Ściskam Cię mocno, bardzo mocno!
A Twoje słowa to miód!
Ładnie napisane! Połknęłam za jednym zamachem!
OdpowiedzUsuńOjeju, dziękuję! Nawet nie wiesz, jak mi się mordka ucieszyła, jak przeczytałam te kilka słów :*
Usuń