Nasza pracownia znajduje się na obrzeżach Ustki. Jest to mała, letniskowa miejscowość, która w sezonie wakacyjnym zmienia się w istny ul:)
Warto więc wtedy uciec od zgiełku turystycznego klimatu i przyjechać do nas:)
Często pytacie nas o nazwę - skąd, po co, dlaczego, a co to znaczy:) Nasze zainteresowania zawsze kierowały się w stronę historii, sztuki, odtwórstwa średniowiecznego, mitologii słowiańskiej - naszej słowiańskiej kultury, krótko mówiąc. I szukając nazwy, chcieliśmy znaleźć coś, co będzie łączyło wiele różnych aspektów wspólnym mianownikiem. Stąd właśnie do głowy wpadła nam Mokosz. Któż to taki? Tych, którzy nie wiedzą, odsyłam do
jednego z pierwszych postów na blogu:)
A na koniec trochę zdjęć z pracowni i z warsztatów:)
Pozdrawiam wszystkich, dziś szczególnie nowoobserwujących:)
|
Tu akurat angoby, którymi bardzo lubię zdobić kafelki. |
|
Nasz piec(yk) i nawet przywędrowała lampa do sesji zdjęciowych;) |
|
Glina |
|
Formy i foremki;) |
|
I nasz drugi piec;) A raczej niewybredna koza;) |
|
Piękne prace dzieci z Domu Dziecka |
|
Foremkowe zwierzaki:) |
|
Miska z myszą;) |
|
A tu już prace Usteckiego Klubu Plastyka |
|
Pan w kapeluszu:) |
|
I diabeł... |
|
...i anioł:) |
|
Misa - sałata;) |
|
"Wiosna" zrobione przez maluchy, które są w grupie najdłużej lepiących:) |
|
Ptasior - jeszcze nie skończony |
|
Miseczki przedszkolaków |
|
Słowiańska grupa ze Słupska;) Zwierzaki... |
|
...i miseczka. |
|
Nie zawsze wszystko wychodzi, trzeba być na to przygotowanym:) |
Fajowy wiewiór i ptaszek w gniazdku :) i salamandrowaty cosik! To musiał być miły dzień...
OdpowiedzUsuńDzień bardzo miły:) A to są zdjęcia z wielu dni:)
Usuńmiałam taki piec, eh łezka w oku się kręci:D
OdpowiedzUsuńa który piec? kozę?
UsuńZazdroszczę takiego "ustronnego miejsca". Ja do Ustki to mam ho, ho, ale może kiedyś się uda zajrzeć, popatrzyć... Bo bardzo lubię takie miejsca, gdzie można tworzyć, uczyć się... Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A za jakiś czas będzie to jeszcze bardziej ustronne miejsce, bo czeka nas przeprowadzka;)
UsuńMiło zobaczyć jak to u Was jest :)
OdpowiedzUsuńWspaniały Diabeł i prace dzieciaków tez cudne :) zdolniachy do Ciebie przychodzą na zajęcia :D
Prawda:D Zdolniachy:D:D:D Następnym razem dam zdjęcia pokazujące więcej pracowni:)
UsuńOjej mieszkałam w Ustce kilka lat temu... Fajna ta Wasza pracownia, aż żal bierze, że już mnie tam nie ma ;-)
OdpowiedzUsuńAleż mnie ciekawią Twoje losy w Ustce:)
UsuńCzemu ja mam tak daleko do Was ? :-(((
OdpowiedzUsuńno czemu, czemu???
UsuńPiękne prace. Dzieje się u Was sporo.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) no, coś tam działamy:)
UsuńDzieje się dzieje i oby jeszcze więcej się działo. A widok gliny i angob mrrrr bezcenny
OdpowiedzUsuńPiecyk mam podobny, angobę mam też podobną ale nie mam podobnej pracowni, tylko własny pokój.Pracownia jest moim skrytym gdzieś głęboko marzeniem.No cóż zazdroszczę i gratuluję.Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki! A nóż się spełni. MI się przydarzyło całkiem przypadkiem:)
Usuń