My nie tylko sprzedawaliśmy - ja prowadziłam też warsztaty, co lubię najbardziej:)
A więcej zdjęć z jarmarku u Ruthry:)
I relacja u Basi:):):)
Pozdrawiamy i życzymy udanej majówki:) - i tym, co pracują, i tym, co wypoczywają:)
PS. Przypominamy o wolnych miejscach na naszym kursie ceramicznym:)
I ja tam byłam, kwas piłam a co widziałam u siebie opisałam;-)
OdpowiedzUsuńKwas i podpiwek były naprawdę przepyszne!!! Miło, że nas odwiedziłaś:) Pogaduchy zaaawsze mile widziane, prawda??:)
UsuńAle musiała być fajna impreza. Żałuję, że mnie tam nie było.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, szkoda...
UsuńDroga Ewo, obejrzałam zdjęcia z jarmarku i oczywiście pozazdrościłam atmosfery, pogody no i podpiwku.Życzę Ci wspaniałego odpoczynku i pozdrawiam.Cukiernica - zieleń rewelacja wygląda mi na limonkową.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:D A ta zieleń to kiwi:)
UsuńCudne zdjęcia, a kolejna cukiernica równie piękna. Pozdrawiam serdecznie,Grzegorz.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Grzegorzu:)
UsuńI znowu omineło mnie to co najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńPięknie zdjęcia, piękna pogoda i Wasze rękoczyny.
szkoda, szkoda, ale powiem CI, żę w niedzielę juz zmarzłam strasznie:)
UsuńArtur w Wieńcu Rybnym - rzuciło mnie na kolana :D
OdpowiedzUsuńhahahahah:):):)
Usuń