poniedziałek, 8 października 2012

Podlasie

Oboje z mężem ukochaliśmy Podlasie - czyli strony rodzinne moich rodziców.
Tam czas jakby wolniej płynie, życie spokojniej się toczy. Pomidory rosną w szklarni, a nie w supermarkecie, a kury biegają po ulicach:)
Zapraszam na wędrówkę z nami po południowym Podlasiu.

Przepiękny Radzyń Podlaski! Polecam wszystkim odwiedzenie tego miasta ze względu na skarb, jaki posiadają - pałac Potockich.



 Cel jednej z naszych wędrówek: dojechać jak najbliżej Buga:)


 Dojechaliśmy do granicy z Białorusią w Sławatyczach.
 To, co mnie urzekło - dwa różne kościoły naprzeciw siebie...


Bardzo przyjemny przystanek we wsi Przechód.





Jabłeczna, klasztor św. Onufrego i monaster. Jak głoszą miejscowe przekazy ludowe, inspiracją do założenia tego monasteru było cudowne pojawienie się w pobliżu wsi Jabłeczna ikony św. Onufrego, która przypłynęła rzeką Bug. Mieszkańcy Jabłecznej oraz właściciele pobliskich posiadłości odczuli to jako przejaw szczególnej łaski Boga i na miejscu pojawienia się ikony założyli prawosławny monaster.




 Kodeń - Sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej, do którego zjeżdża mnóstwo pielgrzymek.




I uroki wsi podlaskiej:) Charakterystyczna dla tamtych terenów architektura w tle zdjęcia.


10 komentarzy:

  1. magicznie! uwielbiam takie miejsca, szczególnie jak na tym zdjęciu 2 od dołu. Córeczka przesłodka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie, malowniczo, sielsko... pozazdrościć moja Droga, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez odkrywam Podlasie, ode mnie to rzut beretem ale dopiero teraz dorastam do uroków tej części Polski, dzięki za kolejne ciekawe miejsca.Pozdrawiam, a córa rośnie jak na drożdżach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, a Tobie zazdroszczę , że masz tak blisko! Polecam serdecznie:)

      Usuń
  4. nigdy w tej okolicy nie byłam -dzięki za wirtualną wycieczkę :)
    czy ja dobrze widzę -kwiaty w słoikach po oliwkach?
    Zdjęcie córeczki (też Jagoda, prawda?) z Jezusem piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, faktycznie!!! Tych słoików nie zauważyłam, tak mnie całość kompozycji zachwyciła:D Ale czad, fajnie, że zwróciłaś na to uwagę:D
      Dziękuję za miłe słowa:)
      Tak, nasza córeczka to Jagódka:)

      Usuń

Chyba nie ma się co łudzić...

....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...