Więc u nas już teraz trwają przygotowania i to naprawdę z wielką parą. Dziś mierzyliśmy teren pod nasz wakacyjny pomysł:) Był niezły ubaw, i oczywiście cali mokrzy wróciliśmy do domu:)
Jak Wy sobie radzicie z brakiem witamin zimą? My posialiśmy kiełki, i chyba już jutro będziemy zbierać plony:D
No i obiecana zapowiedź walentynkowa:):):)
Chcemy zaproponować Wam na walentynki...MISIE;)
Szydełkowe, klasyczne, tradycyjne przytulaśne miśki, które sami (tzn jedno z nas, oczywiście wiadomo które, hehehe) własnymi szydełkami wydziergaliśmy:)
Dziś misie Jagódki, która dzielnie czekała na powstanie kolejnych i co drugi został przez nią przygarnięty, przez co praca nad nimi ciut się wydłużyła;)
Jutro sesja miśków sprzedażowych, więc już wkrótce będą w naszym artillowym sklepiku!
Co Wy tam znowu kombinujecie? :) Słodkie misiaki :)
OdpowiedzUsuńJagódka ma taką minkę jakby chciała wszystkie misie przygarnąć.
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem, co w tym lesie powstanie.
misie cudne! a zima i nas dopadła tęga!!! buziaki dla Was :) a Jagódka boska z ta fryzurka :)
OdpowiedzUsuńMisie są piękne, ale najpiękniejsza Jagódka :)
OdpowiedzUsuń:***
przyznam, że podobnie sobie radzę ->> kiełki posadzone teraz czekam aż rukola i inne ziółka wyrosną ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńMy już pożeramy kolejny wysiew!