poniedziałek, 26 listopada 2012

Dola

Dole - tak właśnie nazwaliśmy rzeźby, które swój początek miały TU. Wtedy nie miały imienia, ale ostatnio, gdy robiliśmy taką na zamówienie, pojawił się pomysł.
DOLA - (wg http://mitologie.wordpress.com) to uosobienie szczęścia, powodzenia, indywidualnego losu, przeciwstawianego Niedoli, złemu losowi. Jest darem bogów, siła użyczona do pokonywania trudności w życiu. Towarzyszy niezmiennie człowiekowi od narodzin po śmierć, można ją odziedziczyć po ojcu. Przybiera postać dziewczyny w stroju panny młodej, niekiedy występuje w roli ducha domowego. Dola bywa wyobrażana również jako stara kobieta, codziennie zmieniająca swój wygląd od żebraczki po wielką panią.
Naszym zdaniem strzał w dziesiątkę - w końcu każda jest inna,  a jednak takie same, mają być dobrymi duchami domów, w których się znajdą i każda jest indywidualnością... A co Wy o tym myślicie?



Czekamy na info, czy dojechała w całości....

niedziela, 25 listopada 2012

Pracownity weekend

Pracowity - czyli taki, jak zazwyczaj:D To lubimy!
W piątek odbyły się, tak, jak co tydzień, Polepiuchy, na których panowała przemiła, już prawie świąteczna atmosfera. Powstały przepiękne naczynia robione przez (UWAGA!) totalnych nowicjuszy ceramicznych:) Tak więc po raz kolejny zostało udowodnione, że glina KOCHA wszystkich:) Sami spójrzcie:

W sobotę, po warsztatach w naszej pracowni, wyruszyliśmy do Parku Wodnego w Redzikowie pod Słupskiem. Z okazji 3-cich urodzin parku było tam mnóstwo atrakcji, między innymi warsztaty ceramiczne z Domem Mokoszy:)


A jak Wam minął weekend?

środa, 21 listopada 2012

Wypasiony kruk i fejsbukowa zabawa

Kruczysko nam się z leksza wypasło:) Ledwo może latać:D Okrągłe kształty są bardzo hmm, mniam:)
Jest to dekoracja ścienna, oczywiście ręcznie modelowana, szkliwiona na tajemniczy granat;)



No i dawno już obiecywana rozdawajka, która odbywa się na Facebook'u.
Zapraszam wszystkich serdecznie warto wziąć udział, bo do wygrania zakupy w naszym sklepie o wartości 200 zł! Zapraszamy!

niedziela, 18 listopada 2012

Ogniste patery i kaboszony do sutaszu

Mamy ostatnio zapał do sporych gabarytów;) Kolejne duże patery, które już są w naszym sklepie na Artillo.
Ogniście, prawda:)
Polecam również kaboszony do sutaszu. Robimy w różnych kształtach i kolorach. Te są wyjątkowe, ponieważ takich kolorów nigdzie nie dostaniecie - są to nasze twory, które postaramy się powtórzyć. Polecamy - Wasza biżuteria będzie niepowtarzalna z tymi elementami.
Zielono-turkusowo-granatowo-czarne kwadratowe - mniejsze 27 mm, większe 35 mm
Zielono-turkusowo-granatowo-czarne okrągłe - mniejsze 27 mm, większe 35 mm
Ogniste okrągłe- mniejsze 27 mm, większe 35 mm SPRZEDANE (możemy zrobić podobne)
Ogniste kwadratowe - mniejsze 27 mm, większe 35 mm SPRZEDANE (możemy zrobić podobne)
Dostępne w naszym sklepie na Artillo.

sobota, 17 listopada 2012

Na Swaroga! Patera już skończona

Pierwsza ceramiczna praca Ruthry... już jest po wypaleniu i na dodatek jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.... po drodze było troszkę kłopotów..., a to jeden z elementów niechcący się odłamał, albo szkliwo które miało być tym szkliwem nie było tym szkliwem... :) Koniec, końców efekt jest niesamowity, przynajmniej według nas... Teraz kolej na następne do kolekcji. :D

 
  


piątek, 16 listopada 2012

Złota polska jesień

Kolejna patera o dość sporych gabarytach, tym razem jest to wielki liść. Szkliwiona naszymi ulubionymi energetycznymi kolorami:)
Miłego i ciepłego weekendu!

środa, 14 listopada 2012

Na Swaroga!

Rozpoczynamy nową serię ceramiki, inspirowaną mitologią Słowian. 
Dzisiaj poszła do pieca już poszkliwiona duża patera na której jest Ręka Boga i Symbol Swaroga. Mniejsza do kompletu już schnie, a w przygotowaniu miski na zupę i kubki do picia. Mamy nadzieję, że przypadną do gustu. Na pierwszym zdjęciu, nasz gmerek w kształcie Mokoszy.


Ucinając komentarze i pytania - o swastyce.

Tu też mokoszowy gmerek, ale dokładniejszy. Oba wykonała dla nas Aneta Majzner, z którą Dom Mokoszy współpracuje.

 Efekt końcowy szkliwienia, a jutro o tej porze pewnie będzie gotowa...


niedziela, 11 listopada 2012

Dzień Niepodległości w Mokoszowie

Za racji tego, że nasze miasto zorganizowało atrakcje typu msza i spotkanie młodzieży szkolnej z kombatantami oraz recital pewnej znanej piosenkarki-aktorki, musieliśmy wymyślić jakieś atrakcje dla naszej małej młodzieży. Wybraliśmy nasze usteckie bunkry (Twierdza Ustka) - z racji tego, żeby w jakiś ciekawy sposób spędzić to ważne święto i dać radość Jagodzie.
A na bunkrach przywitała nas piękna złota jesień:)
Na wejściu wita armata...
Oraz żołnierz Marcin Barnowski;)
Armata to zawsze najlepsza atrakcja:)

Widok z mojego ulubionego okopu
Po sezonie letnim pojawia się również wiele osób zaciekawionych bunkrami


Na stanowisku
Żołnierz Niunia

Widok na port. Latem zasłaniało go wesołe (khe, khe) miasteczko...
Idziemy już? Chwila, ktoś dzwoni!

Te telefony naprawdę działają!!!




 No, a teraz nad morze:)

Hopsa!

Tatusiu, zapnij się!
Wesołego Dnia Niepodległości!!!!

Chyba nie ma się co łudzić...

....że będę prowadzić regularnie tego bloga... łatwiej jednak nam jest to robić na fb, bo szybciej wstawia się posty i szybciej jest reakcja...