Więc do działa!
Dziś złożyłam dwa naszyjniki jabłkowe:) Mam nadzieję, że się spodobają. Niedługo trafią do sklepu w usteckiej informacji turystycznej LOT.
Naszyjników guzikowych, które prezentowałam niżej, powstało więcej, ale rozeszły się zanim zdążyłam je sfotografować:)
A jutro znowu warsztaty:) Nie mogę się doczekać!!!!
Małe, śmieszne jabłuszka z "guzami", które powstały podczas wypalania szkliwa, które chciało skapnąć. |
I trochę większe jabłka. |
Bardzo fajne. Zgrzebne, przaśne, lubie takie formy.
OdpowiedzUsuńJabłuszka naj naj to te z makowym szkliwem, oj mam słabość do niego :D
Śliczne idealne do ubiorów z naturalnych materii.
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co naturalne.
nie wpadłabym nigdy na takie koraliki ;) oryginalne i śliczne
OdpowiedzUsuń